środa, 23 lipca 2014

Happy B-day Slash!






Kto dzisiaj obchodzi urodziny? 
 Tak, najcudowniejszy gitarzysta na świecie!
 Nasz cudowny Saul Hudson!!! 
To co staruszku ile to ma się latek? ^^
 Aż 49? !? 
No nie źle! 
Wiem ,że tego pewnie nie przeczytali, ale:
Życzę ci mnóstwa wspaniałych fanów ( których masz) 
 dużo zdrowia, 
szaleństwa, 
spełnienia wszystkich marzeń,
 udanego koncertu w Krakowie 
 i wszystkiego najlepszego! 
<3
 

9 komentarzy:

  1. Stówa dla naszego Mistrza! :)
    Zapraszam do mnie na nowy o.O

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak on to robi,że ma PRAWIE 50 na karku
    a ja nadal mam ochotę go zgwałcić?! *.* XD

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiesz co? Czytając u ciebie spadałam ze skrajności w skrajność. Czytałam, czytałam i wszystko pięknie, ja rozmarzona, zanurzona całkowicie w twojej powieści z tym głupim uśmiechem, bo czytanie tego daje mi tyle radości, jednak widzę niektóre rzeczy i wszystko tak jakby wyparowuje i już nie czuję "tego czegoś" co było. Nie skupiam się już na tym na czym powinnam tylko na nieistotnych szczegółach. Więc może teraz zacznę i powiem co mnie trochę irytuje? W sumie to irytuje nie potrzebnie, ale jak mówiłam, będzie krytyka.
    Po pierwsze, to trochę im pozmieniałaś charaktery, nie wszystkie, ale jednak, Izzy to bardziej samotnik, jest smutny, no Axl to wiadomo, przez chorobę jest jak jest. Slash i Duff? Dokładnie tak jak ich opisałaś choć też w nie wszystkich sytuacjach by się zachowali tak jak zachowali. No to lecimy dalej. Steven... On wcale nie był taki wesolutki. Nawet Axl się go bał. Był tajemniczy i niezwykły. Nie umiem tego opisać. Trochę za dużo przeklinania, nie za bardzo to lubię, oraz wiem, że nie przyjęliby jej do domu...Następnie... Najgorszą rzeczą to są błędy. Może być i bez polskich znaków, ale jak widzę słowo "ponieważ" z "rz" to mnie krew zalewa xD.
    Ale to twoje opowiadanie, możesz pisać jak chcesz, możesz nawet z Axla zrobić kotolisa, a ze Slasha jago żonę, których pilnuje Pan - Izzy i oni mają jeszcze szczeniaki - Steven i Duff. Wiec jak kto chce xD Uważam, że dobrze piszesz, oby tak dalej, mam nadzieję, że krytyka Cię nie urazi, ale da motywację. Dziękuję, że mnie tu zaprosiłaś, masz kolejnego stałego czytelnika.
    Kilometrowy komentarz, no to weny!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i spóźnione, ale jakże szczere Sto lat dla mojego Slasha :D

      Usuń
  4. Dzięki. Na prawdę. Wiem, że każdy z chłopaków jest inny i na pewno nie są tacy jak się ich opisuje w opowiadaniach. Nie znam ich osobiście ,ale właśnie tak sobie ich wyobrażam. Jeszcze raz dziękuje ;)
    I pzdrawiam Wiki;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bym ich kształtowała nie koniecznie jak w opowiadaniu, ale bardzo podobnie, jednak teraz tego nie zmieniaj bo będzie takie wtf, co się z nimi stało.
      Za komentarz nie powinnaś dziękąwać :D

      Usuń